Był to piękny dzień czwartego dnia tygodnia, kiedy to Baran usłyszał przez telefon głos Perły, która swoim spokojnym głosem poinformowała go, że dzisiaj wyjeżdża z Krowiakowa do ElektorPolis. Baran jeszcze miał mieć wtedy zajęcia z Podstawowego Przemielenia Metalu, Po czym spokojnym krokiem szedł do swojego studenckiego legowiska. Nieoczekiwanie w jednym ze stojących w korku autobusów komunikacji miejskiej (linii 501 jadącej na dworzec główny w Krowiakowie) zobaczył Perłę z bagażami. Wtedy nasz bohaterski Baran podjął się pewnej karkołomnej rzeczy, jaką było dogonienie tegoż autobusu! Reakcja siedzącej w samochodzie Perły, jak i innych pasażerów była dziwna, jakby nie zrozumieli, o co w tym chodzi. Jednak W pewnej chwili teoretycznie niemożliwe zadanie stawało się coraz bardziej realne do wykonania! Co prawda nasz główny bohater miał dość trudne zadanie przed sobą (ponieważ autobus ten zatrzymywał się tylko co drugi przystanek w tej okolicy), jednak sygnalizacja świetlna dodała naszemu bohaterowi kilka jakże cennych sekund do nagrody, jaką było pożegnanie swojej ukochanej na dworcu. Ta niepozorna i krótka chwila wydawała się dla niego wyjątkowo ważna, jakby nic nie miało się już później wydarzyć. Biegający równolegle do autobusu Baran coraz bardziej wzbudzał zainteresowanie szerokiej publiczności, jaka w tej chwili była w znudzonym (do tej pory) środku lokomocji. Coraz bardziej przypominało to pokaz kabaretowy z elementami sportowymi, ale nasz uparty bohater dzielnie dawał sobie radę. Nagle pojawiła się nowa okoliczność, która pomogła zwiększyć szanse Barana na uścisk od Perły. Były to roboty drogowe na szerokości całego pasa drogi! Ruch wahadłowy oraz korki powstałe przy jego zastosowaniu już prawie upewniły go, że dotrze na miejsce. Współpasażerowie Perły już z ochotą kibicowali Baranowi przy kolejnych krokach zmierzających do wejścia przez wrota autobusu. Nagle autobus zatrzymuje się na jednym z przystanków, do którego musiał dobiegnąć nasz zawodnik. Wtedy Perła ucieszona z widoku czule objęła Barana, po czym wszyscy kibice (czyli większość ludzi w autobusie) zaczęli klaskać, ponieważ udało się dobiec do wymarzonego celu. Wtedy już razem, nasza para wspólnie pojechała na dworzec, gdzie wspólnie mogli spędzić tą jedną, krótką chwilę przed wyjazdem Perły.
wtorek, 24 września 2013
poniedziałek, 23 września 2013
Pierwsze wprowadzenie
Witam drogi Czytelniku!
Chciałbym przedstawić Ci nowy serial blogowy, przedstawiający życie pewnej mitycznej pary która zmierza się z trudami i przeciwnościami życia w pewnym Polskim mieście (zapewne po przeczytaniu i dowiedzeniu się pewnych niuansów pojawiających się w blogu z łatwością zgadniesz jakie to miasto). Nasza para to dwoje mitycznych studentów, którzy w przedziwnych okolicznościach przypadkiem natrafili na siebie i wiodą teraz życie pełne wielu niezapomnianych przygód.
zanim jednak rozpocznie się serial, chciałbym rozpatrzyć pewną historię sprzed produkcji serialu, aczkolwiek bezpośrednio związaną z samym wątkiem głównym:
Pewnego dnia żyły sobie dwa mityczne stworzenia, które nie miały nic ze sobą wspólnego. Stworzenie płci żeńskiej było Perłą zawiniętą wśród ton bezużytecznych kartonów, jednak tym bardziej ona swoim blaskiem przebijała się przez nie niczym gwiazda na niebie. To drugie, nalezące do płci brzydkiej, było Baranem, który niekoniecznie przypadał do gustu panny Perlistej - jak każdy baran, niekoniecznie wiązał się z jakimikolwiek zobowiązaniami, był nieco lekkoduszny, nie baczył na innych, ale jednak pogłoska niesie, że miał kiedyś uczucia do Perły... Tego nie wie nikt do tej pory...
Spotkały się one w jednym pociągu marki InfraRail (w skrócie IR) "animacje małego formatu" z ElektorPolis (w skrócie EP) do Krowiakowa (w skrócie KR)
Zaczęło się od pewnej rozmowy która najpierw przeciągała się w nieskończoność, po czym młody, niedoświadczony jeszcze Baran zakochał się w Perle... Jakież było to zdziwienie dla niego samego, a także dla Perły, która traktowała naszego nieszczęśnika jak najgorsze zło tego świata.. ... na początku. Potem Baran dostosowywał się do czasami specyficznych wymagań Perły a ona sama zaczęła widzieć w Baranie coś więcej, niż tylko zagrożenie.
Serial ten będzie właśnie opowiadał o przedziwnych (czasami cudownych, czasami tragicznych) przeżyciach i zdarzeniach, które często stają się przeciwnościami dla ich miłości i wspólnej egzystencji w niezwykłym świecie pełnym przygód.
Jedna ważna informacja: W tym serialo-blogu będę starał się używać fikcyjnych nazw dla produktów, miejsc, czy innych charakterystycznych rzeczy pozostawiając prawdziwe akcenty takie jak np. skróty, literały, czy elementy nazw.
Chciałbym przedstawić Ci nowy serial blogowy, przedstawiający życie pewnej mitycznej pary która zmierza się z trudami i przeciwnościami życia w pewnym Polskim mieście (zapewne po przeczytaniu i dowiedzeniu się pewnych niuansów pojawiających się w blogu z łatwością zgadniesz jakie to miasto). Nasza para to dwoje mitycznych studentów, którzy w przedziwnych okolicznościach przypadkiem natrafili na siebie i wiodą teraz życie pełne wielu niezapomnianych przygód.
zanim jednak rozpocznie się serial, chciałbym rozpatrzyć pewną historię sprzed produkcji serialu, aczkolwiek bezpośrednio związaną z samym wątkiem głównym:
Pewnego dnia żyły sobie dwa mityczne stworzenia, które nie miały nic ze sobą wspólnego. Stworzenie płci żeńskiej było Perłą zawiniętą wśród ton bezużytecznych kartonów, jednak tym bardziej ona swoim blaskiem przebijała się przez nie niczym gwiazda na niebie. To drugie, nalezące do płci brzydkiej, było Baranem, który niekoniecznie przypadał do gustu panny Perlistej - jak każdy baran, niekoniecznie wiązał się z jakimikolwiek zobowiązaniami, był nieco lekkoduszny, nie baczył na innych, ale jednak pogłoska niesie, że miał kiedyś uczucia do Perły... Tego nie wie nikt do tej pory...
Spotkały się one w jednym pociągu marki InfraRail (w skrócie IR) "animacje małego formatu" z ElektorPolis (w skrócie EP) do Krowiakowa (w skrócie KR)
Zaczęło się od pewnej rozmowy która najpierw przeciągała się w nieskończoność, po czym młody, niedoświadczony jeszcze Baran zakochał się w Perle... Jakież było to zdziwienie dla niego samego, a także dla Perły, która traktowała naszego nieszczęśnika jak najgorsze zło tego świata.. ... na początku. Potem Baran dostosowywał się do czasami specyficznych wymagań Perły a ona sama zaczęła widzieć w Baranie coś więcej, niż tylko zagrożenie.
Serial ten będzie właśnie opowiadał o przedziwnych (czasami cudownych, czasami tragicznych) przeżyciach i zdarzeniach, które często stają się przeciwnościami dla ich miłości i wspólnej egzystencji w niezwykłym świecie pełnym przygód.
Jedna ważna informacja: W tym serialo-blogu będę starał się używać fikcyjnych nazw dla produktów, miejsc, czy innych charakterystycznych rzeczy pozostawiając prawdziwe akcenty takie jak np. skróty, literały, czy elementy nazw.
Subskrybuj:
Posty (Atom)